środa, 15 stycznia 2014
Nowa członkini domowego ogniska
Po odejściu do kociego wiecznego królestwa ukochanego Bazyla, postanowiliśmy pozyskać nowego członka naszej domowej społeczności. Nasz wybór padł na kotkę o imieniu Lolita. Pojechaliśmy po nią, aż do Torunia, podróż w obie strony zajęła nam cały dzień (ale było warto). Kotka początkowo była bardzo nieufna w stosunku do domownika Mufina, który usiłował nawiązać z nią przyjacielskie stosunki. Jednak po dwóch dniach zaprzyjaźniły się. Obecnie żyją w znakomitej komitywie. Zamieszczam film z ich wspólnej zabawy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz